Suzan to niezwykle złożona postać, toteż zdecydowałam się na poświęcenie jej osobnej podstrony.

Wzrost : 1,70 m;
Waga : 62 kg;
Włosy : czarne (gdy ulega silnym emocjom ich połowa zabarwia się na biało);
Oczy : białe;
Status : żyje;
Wiek : 18 lat;
Gatunek : człowiek (kiedyś) bogini;
Organizacje : Stowarzyszenie Białego Lotosu, Starzy Bogowie, Ziemscy Bogowie;
Usposobienie : dobra;


Historia

Dokładna historia Suzan nie jest znana. Wynika to z komplikacji jakie wyniknęły w jej przeszłości. Najbardziej prawdopodobną tego przyczyną jest bogini Kalimatis - mała elektryczna implozja, którą to owa bogini wykorzystała by przedostać się do umysłu nastolatki. Poprzednie rozdziały życia Suzan pozostały mglistymi wspomnieniami.
Dziewczyna swoje „dawne, zapomniane czasy” określa ogólnie jako „lepsze od obecnych”. Również okres kiedy to umysł Suzan został częściowo opanowany przez Kalimatis nie jest do końca jasny. Wszelkie płytsze wspomnienia zostały wykasowane przez kolejny, tym razem potężny wybuch reaktora, który i tym razem był sprawką bogini, która już od początku planowała przejęcie kontroli nad świadomością nastolatki i obrócenia jej rodzinnego miasta w perzynę. Te wszystkie wydarzenia sprawiły, iż teraz nawet nazwa  miasteczka staje pod znakiem zapytania.
Jedyne co wyraźnie wyryło swoje piętno w umyśle Suzan to ból i poczucie winy za wyrządzone zbrodnie. Mimo, iż bezpośrednio była to sprawka Kalimatis, wszystko sprawiły jej ręce. Przez dłużące się 2 lata, Suzan szukała zadośćuczynienia w kraju, z którego pochodziła - w Polsce. Gdy wszystko zdaje się wracać na dobre tory (dziewczyna znajduje pracę, tymczasowe lokum mieszkalne, ignoruje nieznośną boginię w jej umyśle) nastolatka dowiaduje się, iż niedaleko mieszka jej bliska kuzynka Maria. Krewniaczki szybko nawiązują kontakt i otwarcie ze sobą rozmawiają. W trakcie jednego z wspólnych wypadów po mieście, dziewczyny natykają się na paranormalny fenomen - ogromną dziurę. Kiedy nierozważnie podchodzą do tego niezwykłego zjawiska okazuje się ono być portalem. Następnie obie zostają przez niego wciągnięte. Na nieszczęście po teleportacji Suzan budzi się bez towarzystwa Marii. Przerażona znajduje ją w końcu otoczoną przez wojowników Lin Kuei i w końcu zamordowaną przez Sektora. Jej nieuzasadniona śmierć wprawia kuzynkę nie tylko w rozpacz i gniew, a również chęć zemsty na Sektorze. Nie mija wiele czasu, gdy błądząc po bambusowym lesie szukając pomocy natyka się na medytującego Kung Lao. Szybko zaprzyjaźnia się z mnichem i odnajduje w nim nie tylko oddanego przyjaciela, ale jak się później okazuje - pierwszą miłość. Szczęście zakochanych nie trwa jednak długo. Nadchodzący ostatni turniej Mortal Kombat okazuje się dla obojga szansą - Suzan na pomszczenie Marii, zaś Kunga na przywrócenie honoru swym przodkom. Niestety los nie sprzyja wojownikom. Rada nie zgadza się, aby reprezentowali Świątynię Światła w zawodach, a nikłą nadzieję dodatkowo przekreśla porażka Kunga z pojedynku kwalifikacyjnym z Liu Kangiem. Nie dając za wygraną przedostają się na Wyspę Shang Tsunga w przebraniach jego ochroniarzy i wbrew wszystkim i wszystkiemu podejmują udział w turnieju.
Po zdemaskowaniu przez Raidena, Kung desperacko rzuca wyzwanie Scorpionowi, które przegrywa, zaś Suzan wcale nie zostaje dopuszczona do jakiegokolwiek pojedynku. Jest obecna przy większości wydarzeń jakie miały miejsce w Mortal Kombat 9. Aż do niesprawiedliwej śmierci Kung Lao. Wciekła, szybko odgaduje, iż prawdziwym sprawcą śmierci ukochanego jest Bóg Gromu - Raiden, któremu zdążyła już zaufać. Odmawia dalszej współpracy i przeklina Raidena. Wycofuje się do Żywego Lasu by zebrać myśli. Wkrótce objawia jej się duch Kung Lao, który zagrzewa ją do dalszej walki w imię sprawiedliwości. Świat ogrania chaos. Mimo dwóch zwycięstw w turnieju Mortal Kombat Królestwa Ziemskiego, Cesarz Outword nie daje za wygraną i wysyła swe wojska by opanowały Ziemię. Suzan w końcu powraca do drużyny ocalałych Kombatantów i częściowo godzi się z Raidenem. Niestety ich stosunki nadal pozostają chłodne. Sytuację dodatkowo pogarsza Kalimatis, która wreszcie zbiera wystarczająco dużo mocy by wydostać się ze sponiewieranego już umysłu Suzan i stać na równe nogi w rzeczywistym świecie. Dziewczyna rozpaczliwe próbuje powstrzymać boginię lecz tylko pogarsza swoją sytuację. Moc energii elektrycznej, którą do niedawna władała zostaje jej odebrana.
Losy jej i drużyny ponownie się rozdzielają - dzięki temu nastolatka unika późniejszej masakry w Świątyni, gdzie wszyscy zebrani (prócz Raidena, Liu Kanga, Sonyi Blade oraz Jonego Cage’a) zostają zabici przez odmienioną królową Sindel. W tym czasie sama bohaterka natyka się na Sektora – mordercę jej jedynej kuzynki. Zdana już wyłącznie na siebie i swoje umiejętności podejmuje pojedynek na śmierć i życie. Gdy szala zwycięstwa przechyla się w stronę cyborga, pod desperackim impulsem Suzan wypuszcza wiązkę energii elektrycznej tym samym pozbawiając cyberninja wzroku. Okazuje się, iż moc, którą podczas implozji przekazana została Suzan przez Kalimatis, na zawsze zapisała się w genomie nastolatki i teraz została tylko tymczasowo osłabiona. Podniesiona tym faktem na duchu przebija bezbronnego już Sektora swą włócznią, tym samym dopełniając przysięgę zemsty na mordercy Marii. Nie mija wiele czasu jak dziewczyna spotyka Kalimatis. Odrzucając propozycje bogini o zawiązanie przymierza, dochodzi do wielkiego starcia. W kulminacyjnej chwili, kiedy obie ciskają w siebie wiązkami elektryczności, w triumfie nad Kalimatis – Suzan pomaga duch Kung Lao. Upadła bogini zostaje pokonana. Jej szczątki okazują się portalem, który kieruje nastolatkę do samych Starych Bogów. Wtedy wychodzi na jaw cała tożsamość Kalimatis (gdyż wcześniej nie była znana), a sama Suzan dostępuje zaszczytu by zająć jej miejsce, a przynajmniej jak sami Bogowie to określili, „zapełnić lukę w boskim panteonie”.
Suzan, znana już odtąd jako Bogini Elektryczności, postanawia zrzec się przynależnej jej nieśmiertelności i powrócić na Ziemię. Kilka chwil po obudzeniu (została bowiem ponownie przeniesiona przez portal) znowu staje w obliczu zagrożenia. Wpada na rozwścieczoną hordę Tarkatanów z Baraką na czele. Mimo przeważającej siły wroga podejmuje walkę i z podwojoną siłą atakuje nacierających wojowników. Gdy sytuacja staje się bardziej niż beznadziejna w akcie desperacji odkrywa jedną (jak się później okaże z wielu) ze swych potężnych boskich mocy – Elektryczną Falę Uderzeniową. Na oczach Johnego i Sonyi zmiata Tarkatanów z powierzchni ziemi.
Zaraz potem Raiden pokonuje Shao Khana i dziewczyna wspólnie z oniemiałymi towarzyszami dołącza do boga.
 

Brak komentarzy:

Komentuj z głową.
Nie obrażaj mnie, ani innych użytkowników.